„…I kto śmieje się ostatni...? ”
Takie pytanie należałoby zadać każdemu rozpoczynającemu interpretację filmu inspirowanego komiksami DC "Joker" Todda Phillipsa, który w dniu 24 października bieżącego roku, w katowickim Cinema City, obejrzeli uczniowie klas: 2e1 i3e2.
Ten gatunkowo dramat psychologiczny został przez krytyków filmowych nazwany bezkompromisowym eksperymentem Fabryki Snów i nie przyniósł oglądającym rozczarowania…
Niewątpliwie był to film zupełnie inny, trudny do jednoznacznej oceny i stwarzający wiele możliwości interpretacyjnych. Łączący opowieść o początkach kariery outsidera z Gotham City a jednocześnie studium obłędu i niepokojący portret miasta-molochu pogrążającego się w chaosie, pozwolił każdemu oglądającemu na stworzenie właściwej hierarchii wartości i choć namiastkę prawdy o złożoności naszej psychiki. To również opowieść o trudach, zwątpieniu i próbach walki z przeciwnościami losu, która brzmi jak sygnał SOS nadawany przez zgubionego człowieka, którym może być każdy z nas…
Mimo swej trudnej treści, film sugeruje wybór życiowej drogi, którą należy podążać, pokazuje, na co zwracać szczególną uwagę, jak zachować ostrożność i nie dopuścić do utraty wiary w przyjaźń, miłość i bezinteresowną dobroć drugiego człowieka. W końcu, jak nie popaść w obojętność wobec krzywdy i nieszczęścia bliźniego, jak nie stać się ofiarą społecznego znieczulenia…