IMG 3112

13 grudnia o świcie, gdy górnicy z kopalni „Wujek” przygotowywali się do rozpoczęcia pracy, nie wiedzieli jeszcze o operacji komunistycznej władzy, wymierzonej w „Solidarność” i popierających ją Polaków. Niepewność wzbudziła informacja o brutalnym zatrzymaniu w nocy Jana Ludwiczaka, przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarności”. Po porannym przemówieniu gen. Wojciecha Jaruzelskiego było już jasne, że to efekt stanu wojennego. Wkrótce zaczął się górniczy protest.

14 grudnia zapadła decyzja, aby nie podejmować pracy, dopóki do kopalni nie przybędzie Jan Ludwiczak. Na górnicze nastroje wpłynęła także decyzja o zmilitaryzowaniu kopalni. Rozmowy z komisarzem wojskowym nie przyniosły oczekiwanych rezultatów i postanowiono nie przerywać strajku. Została stworzona lista żądań. Górnikom jedzenie i wszelkie potrzebne rzeczy przynosili mieszkańcy z pobliskiego osiedla. Dla zapewnienia bezpieczeństwa przez całą noc teren kopalni był patrolowany.

15 grudnia górnicy dowiedzieli się o brutalnym pacyfikowaniu przez ZOMO strajkujących w regionie zakładów pracy, m.in. kopalń „Staszic” i „Manifest Lipcowy”. Decyzję o użyciu siły wobec górników kopalni „Wujek” podjęto 15 grudnia wieczorem. Początek akcji „odblokowania” kopalni zaplanowano na 16 grudnia.

16 grudnia oddziały wojska i ZOMO przez obalony czołgami mur wtargnęły na teren kopalni. Strajkujący bronili się, rzucając w napastników kamieniami i śrubami. W wyniku otwarcia ognia do bezbronnych cywilów na miejscu zginęło sześć osób, a trzy kolejne zmarły później w szpitalu. Byli to: Jan Stawisiński, Joachim Gnida, Józef Czekalski, Krzysztof Giza, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Zbigniew Wilk, Zenon Zając. Wśród ofiar byli absolwenci naszej szkoły.

Każdego roku 16 grudnia młodzież i nauczyciele ZSTiO Nr 2 uczestniczą, w organizowanym przez Śląskie Centrum Wolności i Solidarności, Biegu Dziewięciu Górników oraz w obchodach rocznicowych kończących się pod Krzyżem Kopalni „Wujek”, podczas których wymownym symbolem tragedii jest dziewięć brzozowych krzyży w rękach uczniów szkoły. W tym roku, ze względu na pandemię obchodu przybrały inny charakter i nie możemy tak jak zwykle być obecni na uroczystościach.